poniedziałek, 17 listopada 2008

Still Life – Still Life (1971)



Płyta wydobyta, rzec by można, z mroków zapomnienia. Grupa okryta była przez długi czas tajemnicą, a tajemniczy był skład zespołu – na żadnym z oryginalnych LP nie podano składu, żadnych nazwisk muzyków, którzy dzieło to nagrali i dopiero w wyniku przeprowadzonych wieloletnich dochodzeń udało się to ustalić.
Wydali jeden jedyny album i zapadli się pod ziemię. Płyta ta jest jednym z cenniejszych białych kruków ze względu na bardzo dobrą zawartość i ograniczony dostęp.
Muzyka jest typowym rockiem organowym z początku lat siedemdziesiątych – dobrym porównaniem będzie odniesienie się do Atomic Rooster – muzycznie, Uriah Heep – wokalnie.
Mamy sześć wyrównanych i świetnych kompozycji, album nie ma słabego punktu, może tylko czasem w niektórych miejscach brakuje gitary, ale w końcu dzięki temu album jest uwielbiany przez miłośników dobrego grania na organach Hammonda.
Edycja: Repertoire REP 4198-WP

Utwory:

1. People In Black (8:20)
2. Don't Go (4:37)
3. October Witches (8:05)
4. Love Song No. 6 (I'll Never Love You Girl) (6:37)
5. Dreams (7:34)
6. Time (6:26)

Uwagi:
Polecam wydanie Repertoire z dwóch wzgledów – lepszy remastering oraz zachowana została oryginalna kolejność utworów w przeciwieństwie do włoskiej Akarmy.

0 komentarze: