poniedziałek, 17 listopada 2008

Caravan - If I Could Do It All Over Again, I'd Do It All Over You (1970)



Gdy napisałem o Khan na myśl przyszła mi jedna płyta, której nie mogę nie postawić obok – to drugi album zespołu Caravan o długim tytule, który jest zabiegiem charakterystycznym dla muzyki z Canterbury.
Płyta jest chyba moim ukochanym albumem w ogóle! Bardzo wiele jej zawdzięczam – poznałem ją pewnej pięknej jesieni, w trudnych dla mnie czasach, kiedy to wydawało mi się, że nic w muzyce nie jest mnie już w stanie zaskoczyć i rzucić na przysłowiowe kolana. Zmienił to i wstrząsnął w posadach ten oto album, choć już kilka lat wcześniej znałem - również znakomity - „In The Land Of Grey And Pink”.

Trudno jest opisywać dzieło, które jest mi muzyczną biblią; okładka znakomicie oddaje zawartość – muzyka jest świeża i zielona, odczuwa się, że powstała tam w lesie, miedzy drzewami, przy ognisku.
Las Caravan jest piękny, dźwięki te tworzą w umyśle obrazy, poruszają najdalsze zakamarki wyobraźni. Bajkę tą tworzą melodyjne sola organowe, delikatna gitara i flet, który subtelnie podkreśla nastrój.
Wspaniała płyta na jesień, na wiosnę i na każdą inną porę roku – powracam do niej zawsze, gdy szukam swojego miejsca, którego próżno szukać gdzie indziej.

Edycja: CD Decca 82968 (2001 remaster)

Utwory:

1. If I could do it all over again, I'd do it all over you (3:07)
2. And I wish I were stoned - Don't worry (8:21)
3. As I feel I die (5:17)
4. With an ear to the ground you can make it / Martinian / Only cox / Reprise (9:56)
5. Hello Hello (3:46)
6. Asforteri 25 (1:21)
7. Can't be long now / Françoise / For Richard / Warlock (14:18)

Bonusy:

9. A Day In The Life Of Maurice Haylett (5:40)
10. Why? (And I Wish I Were Stoned) (4:22)
11. Clipping The 8th (Hello Hello) (3:13)
12. As I Feel I Die (4:39)

0 komentarze: