poniedziałek, 17 listopada 2008

Emerson, Lake & Palmer – Emerson, Lake & Palmer (1970)



Ambicje najlepszego klawiszowca, jaki stąpał po tej ziemi, Keitha Emersona, wykroczyły poza możliwości składu grupy The Nice: wtedy postanowił założyć nowy zespół z gwiazdami, najlepszymi i równymi sobie – tak powstała supergrupa Emerson, Lake and Palmer. Ogłoszono skład zespołu i należało wydać album – owocem tego była płyta o tym samym tytule, co nazwa zespołu.

Album zawiera sześć utworów – rozpoczynający The Barbarian to dynamiczne wykonanie klasycznej kompozycji Bartoka, po niej Greg Lake serwuje jedną z najpiękniejszych jazzowych ballad, jaka kiedykolwiek powstała – „Take A Pebble”. Mroczny ”Knife-Edge” wróży koniec człowieka zgładzonego przez maszyny – Emerson przyozdabia utwór cytatem Janceka. Dwa kolejne utwory nie przynoszą już tyle emocji, acz miło się ich słucha. Album zwieńcza kolejna piękna piosenka Grega Lake – „Lucky Man”, który został nagrany bez udziału Emersona, a podstawę stanowią gitary akustyczne, wszystko oprócz perkusji zagrane przez Lake.
Płyta bardzo udana, pogratulować należy 4 miejsca na liście top albums roku 1970 w UK. Dla porównania wielkim sukcesem Deep Purple było zajęcie przez „In rock” również miejsca czwartego, co ELP przyszło bez żadnej napinki!
Edycja: CD Castle Music Ltd (UK) SMRCD055 (2001)

Utwory:

1. The Barbarian (4:33)
2. Take A Pebble {Lake} (12:34)
3. Knife-Edge (5:08)
4. The Three Fates (7:45)
a) Clotho (Royal Festival Hall Organ)
b) Lachesis (Piano Solo)
c) Atropos (Piano Trio)
5. Tank (6:52)
6. Lucky Man (4:36)

0 komentarze: